Poruszająca historia dotyczy 16-letniego chłopca, który podróżując na swojej elektrycznej hulajnodze spotkał śmierć w wyniku zderzenia z ciężarówką. W miasteczku Bustryk na Podhalu doszło do potrącenia młodzieńca przez cofającą się ciężarówkę. Pomimo usilnych prób reanimacji dokonanych przez personel medyczny, nie udało się ocalić życia chłopca.
Wstrząsające wydarzenie miało miejsce w piątkowe poranek, w malowniczej wsi Podhala – Bustryk. Brygadier Krzysztof Leja, pełniący służbę w straży pożarnej w Zakopanem, udzielił informacji o incydencie. Wskazał na kolizję pomiędzy chłopcem poruszającym się na hulajnodze a ciężarówką.
Aspirant sztabowy Roman Wieczorek, rzecznik prasowy tatrzańskiej policji, podsumował początkowe ustalenia dotyczące okoliczności tragicznego incydentu. Według policyjnych raportów, kierowca ciężarówki podczas wycofywania się na sąsiednią posesję, nie ustąpił pierwszeństwa młodemu chłopcu poruszającemu się na hulajnodze.